Fotografia to dziedzina sztuki, która zyskuje coraz więcej miłośników na całym świecie, a pojawianie się na rynku coraz bardziej zaawansowanych aparatów fotograficznych sprawia, że ceny modeli z ostatnich lat gwałtownie spadają. W związku z tym posiadanie amatorskich, a nawet półprofesjonalnych lustrzanek, bezlusterkowców lub hybryd nie jest dziś kwestią nieosiągalną dla pasjonatów.
Z czasem, jednak przychodzi moment, kiedy ci, którzy do tej pory parali się fotografią hobbystycznie, zaczynają myśleć o połączeniu pasji z życiem zawodowym. Banki zdjęć, czyli tak zwanych stocków, to idealne miejsce dla tych, którzy szukają zarobku dorywczego, mogącego z czasem przerodzić się w główne źródło dochodu. Serwisy takie jak Adobe Stock, Dreamstime czy Shutterstock to miejsca, w których dziesiątki tysięcy fotografów z całego świata umieszcza najróżniejsze zdjęcia. Dzięki temu ich prace znajdują się na platformie, na której mogą byc wielokrotnie sprzedawane.
Największym szczęściarzom wystarcza baza składająca się z kilkuset zdjęć umieszczonych na wszystkich tych serwisach, aby miesięcznie zarabiać przyzwoite i relatywnie pewne pieniądze. W specjalnych poradnikach internetowych znajduje się mnóstwo informacji dotyczących tego, jak przygotować się do zrobienia poprawnych zdjęć stockowych oraz jak przygotować umowy dla modeli, jeśli na naszych zdjęciach pojawiają się nie tylko obiekty, ale i ludzie. Warto również zaznajomić się z najnowszymi raportami dotyczącymi sprzedaży w konkretnych serwisach, aby nie wrzucać zdjęć o tematyce, której jest nadmiernie dużo.
Czasami zdjęcia zrobione przypadkiem na wakacjach, na przykład imponujące krajobrazy, architektura lub zwierzęta, mogą zapewnić nam dodatkowy dochód. Jeśli ktoś jest wyjątkowo kreatywny w kuchni, może fotografować swoje potrawy z pomocą niewielkiej lampy studyjnej, a wtedy zdjęcia mogą znaleźć klientów. Zarabianie na fotografii może być dodatkowym zajęciem, a także stałą pracą. Ważne, aby poznać rynek banków zdjęć i dostosować swoje zainteresowania do aktualnych potrzeb wśród potencjalnych klientów.